poniedziałek, 9 listopada 2015

Dlaczego głodówce mówimy NIE !!!

       Głodzenie się to jeden z najstarszych i najprostszych sposobów odchudzania, jest to również metoda na oczyszczenie organizmu z toksyn. Długotrwałe głodówki mogą być bardzo niebezpieczne dla organizmu i prowadzić do różnego rodzaju zaburzeń odżywiania (anoreksja, bulimia). 

Można znaleźć wiele różnych opinii na temat głodówek, które zaleca się jako remedium na oczyszczenie organizmu czy sposób na spalenie tłuszczu. Począwszy od jednodniowego postu, skończywszy na trzytygodniowej głodówce. Ich zasady różnią się od siebie zarówno działaniem na organizm, jak też zasadnością stosowania i bezpieczeństwem dla organizmu.

Mniej jedząc obserwuje się spadek masy ciała, co dla wielu osób jest powodem do dumy i poprawy swojej samooceny. Ludzie wierzą, że nie jedząc, będą cieszyć się nienaganną sylwetką. Jest to jednak bardzo błędne myślenie. Nasz organizm aby prawidłowo funkcjonować potrzebuje codziennego dostarczenia wszystkich składników odżywczych co przy drastycznym ograniczeniu jedzenia jest niestety niemożliwe. 

Trzeba przyznać, że w początkowej fazie głodówki obserwujemy szybki spadek wagi i ubytek centymetrów, ale przy długotrwałym drastycznym ograniczaniu jedzenia można też zauważyć wiele skutków ubocznych, takich jak osłabienie, brak siły, chroniczne zmęczenie, apatia, drażliwość, zawroty głowy, omdlenia, bóle brzucha, wypadające włosy, wypryski, szara cera. 

Głodówka powoduje również zaburzenia hormonalne. Drastycznie spada stężenie hormonów tarczycy, gonadotropin (odpowiedzialnych za pobudzenie męskich i żeńskich gruczołów płciowych), hormonu wzrostu oraz adrenaliny. 

Tymczasem osoby zachęcone efektami odchudzającymi kontynuują głodówki, ignorują niepokojące objawy, skazując się na stopniową degradację organizmu. Spadek masy ciała w dużej mierze wynika z redukcji wody w organizmie i utraty tkanki mięśniowej. Tak naprawdę tkanka tłuszczowa nie zostaje naruszona, gdyż w sytuacjach nagłego spadku wagi organizm spowalnia procesy metaboliczne. Mechanizmem obronnym organizmu staje się zwolnienie przemiany materii. Przez cały okres głodowania organizm walczy również z toksynami, co objawia się silnymi bólami głowy, poceniem się, marznięciem czy mdłościami. Zdaniem lekarzy to powód do natychmiastowego przerwania głodówki. Takie sygnały świadczą bowiem o tym, że organizm nie jest w stanie poradzić sobie z trującymi substancjami. 

Większość lekarzy i dietetyków również nie ma dobrego zdania o głodówkach. Podkreślają, że jednym z pierwszych następstw odmawiania sobie jedzenia jest drastyczny spadek poziomu cukru we krwi oraz obniżenie ciśnienia tętniczego. Zwiększa się liczba białych krwinek, co z kolei sprzyja infekcjom. Nawet przez jeden dzień pościć nie mogą osoby chorujące na cukrzycę (zwłaszcza typu I), gruźlicę, nowotwory, nadczynność tarczycy, niewydolność nerek, serca, układu oddechowego i wątroby, awitaminozę, jak również chorzy na różnego rodzaju schorzenia zakaźne i genetyczne, depresję, anoreksję, bulimię. Głodówki są także wykluczone w przypadku kobiet w ciąży, dzieci, młodzieży oraz osób z niedowagą. 

Jeżeli mimo wszystko zdecydujemy się na radykalny post powinniśmy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy nie znajdujemy się w grupie osób, dla których głodówka może skończyć się tragicznie. 

Nawet sami propagatorzy diet głodowych podkreślają, że przed przystąpieniem do głodówki należy się odpowiednio przygotować. Co najmniej tydzień wcześniej należy przejść na dietę warzywno-owocową z dodatkiem kasz, zrezygnować z wszelkich używek, mięsa i słodyczy a nabiał ograniczyć do minimum. W trakcie postu w żadnym wypadku nie można ograniczyć przyjmowania płynów, zaleca się picie 2-3 l przegotowanej ciepłej wody, koniecznie niskozmineralizowanej. Niektórzy doradzają także przeprowadzanie kilku lewatyw, co ma zapobiec przedostawaniu się do krwi uwalnianych z organizmu toksyn.
 
Jeżeli chcemy osiągnąć wymarzoną sylwetkę i cieszyć się dobrym zdrowiem i samopoczuciem to na pewno głodówka nie jest na to sposobem. Kluczem do sukcesu jest zdrowa, zbilansowana dieta i aktywność fizyczna.

Katarzyna Probulski, dietetyk, Instytut Medycyny Estetycznej i Kosmetologii Dermedik w Krakowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz